PKP Intercity zleca naprawę jednostki Dart, która uczestniczyła w wypadku na przejeździe kolejowo-drogowym w Nowej Suchej. Pojazd był odstawiony od listopada 2024 r. Niezbędne prace będą kosztować ok. 15 mln zł.
26 listopada 2024 r. we wsi Nowa Sucha w powiecie sochaczewskim doszło do
wypadku na przejeździe kolejowo-drogowym. Pociąg PKP Intercity relacji Bydgoszcz Główna – Lublin Główny
uderzył w pozostającą na torowisku ciężarówkę. W wyniku tego poszkodowane zostały cztery osoby. Obsługująca kurs jednostka Dart oznaczona jako ED161-004 uległa zaś poważnemu uszkodzeniu.
Jest umowa na naprawę Darta
Zdarzenie miało daleko idące konsekwencje dla pasażerów. Poza sprowadzeniem na nich bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia problemem okazały się duże utrudnienia w ruchu na magistrali E20 łączącej Warszawę z Poznaniem. Przewoźnik do dziś nie może natomiast korzystać z jednego z posiadanych nowoczesnych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Wkrótce jednostka ma jednak wrócić do ruchu.
– Szacowany koszt naprawy może przekroczyć 15 mln zł – informuje nas Zespół Prasowy PKP Intercity. Zakres niezbędnych prac obejmuje naprawę wózków napędowych i tocznych, montaż nowej kabiny, weryfikację urządzeń pokładowych, wymianę sprzęgu czołowego i naprawę poszycia. Spółka zawarła już kontrakt na przeprowadzenie robót.
Prawie trzy lata wyłączenia z ruchu
Naprawę realizuje producent Darta, bydgoska Pesa. – Zakończenie prac zgodnie z umową nastąpi nie później niż w lipcu 2027 r. – zapowiada przewoźnik. Oznacza to, że okres wyłączenia składu z eksploatacji może sięgnąć niemal trzech lat.
Przypomnijmy, że według komunikatu PKP PLK, które dysponowało nagraniem z wypadku, kierowca samochodu ciężarowego
wjechał na przejazd przy włączonym pulsującym czerwonym świetle na sygnalizatorze. Rogatki były zaś częściowo podniesione, podczas gdy wjazd jest dozwolony tylko wtedy, gdy sygnalizacja świetlna jest wyłączona, a rogatki ustawione pionowo. Następnie zatrzymał pojazd na torach zamiast wyłamać rogatkę zjazdową i możliwie szybko opuścić przejazd. Koszt naprawy infrastruktury dzień po zdarzeniu oszacowano na 2 mln zł. Usunięcie szkód w jednostce PKP Intercity wyceniano zaś początkowo na 10 mln zł. Szacunki te okazały się ostatecznie zbyt niskie.